Dzień Czterysta Trzydziesty Siódmy
Egipskie ciemności
Wracamy po dłuższej przerwie. Tak se czekamy na kolejną ukraińską kontrę, ale na razie widać tylko ciemność. Rośnie zdecydowanie ostatnio liczba materiałów pokazujących nowo wyszkolone i uzbrojone brygady ukraińskie. Znaczy się są już prawie gotowi. Kilka dni trwa dronowa ofensywa na kremlowską infrastrukturę naftową, sporo baz i rafinerii oberwało z dronów. Może to być już "kształtowanie pola bitwy" powoli. Ale szkody mimo wszystko przy całej skali przeciwnika są ogranoczone. Tu parę zbiorników, tam parę wagonów cystern. Boli, ale raczej ukąszenie słonia przez komara. Trzeba by takich miliony by zabolało naprawdę.
Bachmut wciąż nie zdobyty. Długo. Bardzo długo to trwa. Widac coraz większą frustrację u wagnerowców, desperackie nagrania Prigożina żądającego amunicji. Hmmm.... Być może to być tylko ściema żeby zachęcić ukraińców do akcji przy której wpadną w pułapkę. Może tak być. Ale jeśli to prawda to nie najlepiej się dzieje w państwie ruskim. Walka o władzę i wpływy trwa, a wielki imperator żądzi i dzieli. Trochę to przypomina Hitlera, ktłóry podobnie obok Wermachtu tworzył sobie osobne struktuty wojsk SS, i potem rozgrywał sobie jednych i drugich. Organizacje konkurowały o ludzi, sprzęt, $$$ i sukcesy. Efetywne to nie było za to wodza stołek był trochę bezpieczniejszy. Putlerek widać też myśli podobnie. Dziel i rządź. W każdym razie czekamy na 10 maja, zobaczymy czy sobie pójdą jak obiecali.
Egipt a sprawa ukraińska. Ciemno tam. Plagi. Wymyślili sobie biznes z putlerkiem. No niestety, okazało się że jankesi nie do końca uznali to zastosowne i zagrozili kolejną plagą, przekierowaniem kasy z pomocy egipcjanom na Ukrainę i temat zginął w sławtenych ciemnościach. Pozostając w obszarze MEA - kolejne dostawy amunicji dla Ukrainy. Jasne, nihil nowi. Ale jednak... z Iranu? I to wszystko nówka sztuki, żadne magazyny z 3 świata , rok produkcji 2023. to już praktycznie transporty prosto z irańskich fabryk. Czyli jednak, bogu świeczkę czy innego Shahida a szatanowi chociaż ogarek? Najciekawsze że nikt zielonego pojęcia nie ma skąd i jak to idzie. Nawet zero hipotez. Totalne ciemności nad tym tematem. Amerykanom to jednak by chyba nie soprzedali? Sprawa honoru. Anglikom? Chyba jednak też raczej nie. Ukrainie bezpośrednio? W sumie być może, tylko pytanie za co. Jakieś inne hipotezy? Zakładam że to wszystko musi trafiać na Ukrainę przez nas. W sumie mieliśmy jakiś czas temu rozmowy dyplomatyczne z nimi. Gdyby nie ich mocno niesympatyczny reżim to wypowiedzi ichniego ambasadora były nawet zabawne. Mocno prymitywizując i spłaszczając a pewnie i niedokładnie cytując można by to było podsumować tak ze w sumie to nic do nas nie mają i ogólnie nas lubią. Oczywiście wy z tymi obrzydliwymi amerykanami. no..jest to problem, oczywiście, ale tak naprawdę, wiecie, my was rozumiemy. Macie takich sąsiadów jakich macie i my to rozumiemy że wy musicie z tym jankeskimi krwiopijcami. I nawet niespecjalnie mamy wam to za złe, naprawdę rozumiemy waszą sytuację. Tak mniej więcej to można było odczytać.
Z kolei ciemności nad Kremlem rozjaśniły ostatnio ekplozje dronów. Kolejna ciemna sprawka, i za cholerę nie wiadomo czyja. Niby Ukraina - hmmmm... jednak trochę daleko jak dla nich. Zwłaszcza że dość precyzyjnie w ten Kreml trafiły. To jednak prawie tysiąc kilometrów, we wrogiej przestrzeni powietrznej, przy będącej w stanie wojny obronie przeciwlotniczej. No nie wiem czy możliwe żeby aż tak była dziurawa. Kolejne pytanie co by mogła uzyskać Ukraina taką akcją. No raczej Kremla taki dronik jednak nie rozwali. Efekt propagandowy - niby jakiś jest, ale też jednak trochę drażnienie tygrysa. Być może nadzieja że przed majową defiladą trochę zestresują przeciwnika. Może liczą na konieczność wzmocnienia ochrony Moskwy? To by może wymusiło zabranie części sprzętu z Ukrainy i skierowanie do Moskwy. mogłoby pomóc. Może próba wymuszenia odwołania majowej defilady? No. to faktycznie dla ruskiego naroda by był szok i niedowierzanie, mogłoby ich skłonić do zadania trudnych pytań władzy. Bo chyba od 1945 to takiego odwołania nie było, rok temu tylko lotniczą część odwołali i już były komentarze. Być może by otwarło to parę betonowych mózgów. Mimo wszystko może jednak inne siły tu działały. Podejrzanie ładnie się te drony nagrały. Leciały z dziwnego jak na Ukrainę kierunku, bardziej z głębi Rassiji. No ale trase można pewnie programować, żaden dowód. Korzyści dla Kremla? No właśnie, w sumie też są. Moża grozić eskalacją. możma postraszyc i mobilizować naród, może uzasadniać 2 falę mobilizacji? Tudzież własne grzeszki rogrzeszyć. Może mieć argument żeby Putlerek mógł nie ryzykować obecności na defiladzie? A może ktoś chcial trochę zestresować Putlerka? Może serce już nie jest u niego jak dzwon? Kto wie... ciemno wszędzie głucho wszędzie.
Z ostatnich dni wielki news to zestrzelenie hipersonicznego Kindżała. Jeden Kindżał wiosny niby nie czyni, ale jednak duży news. Dlaczego zestrzelenie jednej rakiety z setek jest ważne? Ano, z kilku powodów. Po pierwsze to chyba pierwsze w historii bojowe zestrzelenie pocisku hipersonicznego. Po drugie być może pierwsze skuteczne użycie Patriota na Ukrainie i to do bardzo trudnego celu. Po trzecie to broń hipersoniczna to była kremlowska wunderwaffe do zastraszania Europy i NATO. A jeśli ją może Ukraina ustrzelić to tym bardziej może to robić NATO. No i tu robi się ciekawie. Bo z tego wynika że NATO ma zdolność niszczenia pocisków balistycznych. Czyli też tych przenoszących broń jądrową. A to już jest dla Rassiji bardzo ale to bardzo zła wiadomość, bo mocno zagraża ich głównej strategicznej sile odstraszania. Świat w ktłórym ktoś przestaje się bać twojej broni jądrowej robi się bardzo nieprzyjemnym miejscem...
I na koniec taka sobie ciekawostka. Nagranie kolesia z jednego z wielu kanałow o broni w US. Był z wizytą na Litwie. Postanowił dla swoich odbiorców przedstawić sytuację z dostępem do broni w Litwie, jak wyglądają przepisy, rynek broni itp Ot takie jak to tam w tej Europie jest dla amerykańskich progunerów. Mniejsza o to. Koleś znalazł jakiś wiekszy sklep w bronią w Wilnie i zrobił wywiad z sympatycznym sprzedawcą czy też właścicielem. Drobne aczkolwiek wg mnie znaczące małe szczegóły z tego programu. Pierwsza obserwacja to że rozmówca ma T-shirta "Sława Ukrainie", niebiesko-żółty wzór. Raczej niekoniecznie to było ustawione, po prostu tak się tam teraz nosi. Dalej same zmiany w prawie i sytuacji na rynku broni na Litwie. W dniu wybuchu wojny ponoć ze sklepu wymiotło im wszystko, dopiero teraz po roku udaje im się odbudować ofertę bo nie mieli nic. Totalny run na sprzęt. Po wybuchu wojny mocno Litwa postawiła na ułatwienia w dostępie do broni. Stwierdzili że tworzą u siebie odpowiedzialne społeczeństwo obywatelskie. oczywiście są pozwolenia, egzaminy itp ale jednak uznają że ludzie z grubsza są rozsądni i mogą dostać tę broń, prawo jest pod ludzi tworzone, niektóre przepisy są nawet lużniejsze i bardziej logiczne niż w USA. Efekty jak na razie ich samych zadziwiają, ilość posiadaczy broni mocno wzrosła, przestępczość z bronią ciągle spada. Po wybuchu wojny bardzo mocno ułatwili dostęp do broni dla ludzi z obrony terytorialnej, takich zorganizowanych milicji które się zrobiły też mocno popularne po wybuchu wojny. Członkowie tych jednostek mogą nawet kupić prywatnie broń automatyczną co mocno zszokolowało kolesia z USA, zwłaszcza jak zobaczył ceny będące ułamkiem tych w USA. W każdym razie jakby koledzy z Kremla postanowili jednak powiększyć swój dostęp do Bałtyku to będą mieli ciężary. Zwłaszcza że bałtowie do stracenia mają o wiele wiele więcej niż mieli ukraińcy. No i na koniec to zwróciłem uwagę że Litwin bardzo pozytywnie się wypowiadał o Polsce, pomocy jaką udzielamy i ogólnie roli w regionie. Sam z racji branży sam się mocno angażował w pomoc, wysyłali sprzęt, kamizelki, celowniki, noktowizory, wiadomo że procentowo do PKB bałtyki dają najwięcej, ale na pochwałę sam z siebie odpowiedział że jednak Polska daje dużo więcej (nominalnie, ale też czołgi czy inny sorzęt) i też pomogła w sensie uchodzców itp, i był mocno pod wrażeniem. Trzeba przyznać że tą pomocą Ukrainie sobie trochę w regionie tej marki i pozycji wyrobiliśmy, dla krajów całego regionu, jak Bałtyki, Ukraina i innych sąsiadów Rassiji możemy być naprawdę kluczowym partnerem i oparciem, warto by było tego kapitału nie spierdolić a go pomnożyć.
OK, na dziś gasimy światło, może za kilka dni coś się zacznie przejaśniać. Oby defilada na placu czerwonym była totalną porażką.
Dodaj komentarz