• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Pamiętnik Czasu Wojny

Ponieważ TA wojna jakoś mną mocno poruszyła i muszę dać ujście emocjom, dobrym i złym. Zacząłem tak komentować sobie tę wojnę na fb, i kilku osobom się to spodobało. Ale że komentarze robiły się za duże to chyba blog będzie lepszym narzędziem. Poza tym jak się komuś spodoba to będzie łatwiej propagować, a co. Ostrzegam, spostrzeżenia są moje, prywatne, często dużo emocji, ale to wojna. Na większości poruszanych tematów się nie znam. Mogę pisać głupoty, Nie bierzcie tego zbytnio na serio. To są emocje, zmieszane z okruchami wiedzy i analizy faktów, danych. Komu się podoba zaprasza. Komu nie, nie musi czytać. Raczej pisze dla znajomych niż szerszej publiki.

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2025
  • Listopad 2024
  • Sierpień 2024
  • Czerwiec 2024
  • Kwiecień 2024
  • Marzec 2024
  • Luty 2024
  • Styczeń 2024
  • Grudzień 2023
  • Listopad 2023
  • Październik 2023
  • Wrzesień 2023
  • Sierpień 2023
  • Lipiec 2023
  • Czerwiec 2023
  • Maj 2023
  • Kwiecień 2023
  • Marzec 2023
  • Luty 2023
  • Styczeń 2023
  • Grudzień 2022
  • Listopad 2022
  • Październik 2022
  • Wrzesień 2022
  • Sierpień 2022
  • Lipiec 2022
  • Czerwiec 2022
  • Maj 2022
  • Kwiecień 2022
  • Marzec 2022
  • Luty 2022

Archiwum lipiec 2022, strona 1


< 1 2 >

Dzień Sto Trzydziesty Dziewiąty

Falstart

Wołodia znowu mnie zadziwił, wręcz zaszokował rzec by można. Właśnie zburzył moją samoświadomość i poczucie sensu życia. No bo się teraz okazało że oni jeszcze nawet tej wojny nie zaczeli.  No to niech mi ktoś teraz wytłumaczy co ja tu od 139 dni komentuję...? Przez tyle dni żyć w błogiej nieświadomości że to jeszcze nie TO. A TO jak się już zacznie, to dopiero będzie straszne i przerażające, że klękajcie narody Europy.  No strach się bać. Pozamiatają tę Ukrainę w 3 dni,  zrobią porządek, faszystów wytępią, ruski mir wprowadzą.  No dobra, to czekamy. Chociaż cholera no... no wciąż nie rozumiem. Ktoś mi pomoże zrozumieć jakim cudem można stracić ponad tysiąc czołgów wojny nie zaczynając? Wojna się nie zaczęła a już trzeba z zapasów startegicznych T-62 wyciągać? 

Jak można być zmuszonym do szukania rezerw mobilizacyjnych w więźieniach mając milionową armię bez wojny? No nie do końca klei się ten obraz jakoś. Ale może nasz wielki strateg wie więcej? Ale jednak tworzenie armii z więźniów którym się daje amnestię i kupę kasy... (plus łupy wojenne?)... Niemcy zaczęli to robić ale to po jakichś 2-3 latach wojny światowej.  Raczej nie wróży to dobrze żadnej ze stron. Jak dla mnie za mocno Dirlewangerowcami to pachnie. No nie będą to mili kulturalni ludzie. No a przecież nawet przed tym z moralności ta armia nie słyneła. ktoś sobie potrafi wyobrazić że będzie jeszcze gorzej? Dużo, dużo gorzej? 

Może ta prawdziwa wojna się rozpęta dopiero jak Łukaszenko w końcu zacznie operację obrócenia NATO w puch i perzynę?  Tylko na razie chwilowo już mu armia okoniem staje i przestrzega że do wojny to są tak raczej średnio gotowi. Zapasy broni i amunicji przekazane towarzyszom Moskalom, magazyny święcą pustkami. Naród powoli przestaje już nawet ufać braciom ze wschodu. A poparcie dla wojny jest prawie zerowe. Jak ten idiota jakiś głupi ruch wykona to sie to może skończyc faktycznie wojną. Tyle że domową, z własnym narodem. Nawet te jego resorty siłowe, zwłaszcza armia, będą razej wątpliwą podporą. Mogą przejść na stronę ludu. No nie widzę tego, a jeśli juz to widzę kolejną wielką katastrofę. Pozostaje mieć nadzieję że Aleksandr faktycznie jest takim wielkim cwaniakiem a nie idiotą i będzie jak każdy dobry piesek głośno szczekać żeby pana Putina zadowolić ale mało robić. 

Armagedon

  Ostatnio na orkowe plemię spadła kolejna plaga. Plaga HIMARSów. W ciągu ledwie kilkunastu dni stracili kilkadziesięt magazynów broni i amunicji, puntków dowodzenia, mnóstwo ton sprzętu, amunicji ale i ludzi. OK, HIMARSy już tam chwaliliśmy, wiadomo że to zacna broń. No ale mimo wszystko szok. Przede wszystkim gdy sobie człowiek zda sprawę ile tych HIMARSów dostali. Patrząc na skalę zniszczeń, nagrania tych fajerwwerków i nie udawane przerażenie orków można mieć wrażenie że jakieś setki. Tymczasem cała ta zagłada to ledwie kilkanaście wyrzutni. I to tylko z miarę podstawową amunicją, bez rakiet dalekosiężnych.  Na kilkaset kilometrów lini frontu. I to wystarcza żeby poważnie zmasakrować orkowe szeregi,  zniszczyć praktycznie ich logistykę. Masakra. Przypominam że my mamy ich kupić kilkaset.  Orki są w totalnej panice. Cały ichni internet buzuje wśiekłoscią połączoną z bezradnością. Ostra krytyka władz politycznych i wojskowych. Że nie mają na to pomysłu.  Teoretycznie HIMARSy miały być zestrzeliwane przez najnowsze systemy przeciwlotnicze S-400. Ruski high tech i hit eksportowy, który nawet Turcja kupiła, ryzykując gniew wuja Sama. A tu taka niemiła niespodzianka. No nie działa. Ponoć u producenta S-400 trwa wielka czystka że tak nakłamali. Kogoś czekają długie wakacje w pięknym Syberyjskim klimacie. 

Bardzo ciiekawe są też wnioski rosyjskkich milblogerów. Otóż wobec klęski S-400 i niezdolności zniszczenia samych wyrzutni HIMARS jedyna alternatywa to rozpraszanie magazynów i calej logistyki. Trudniej wykryć i zniszczyć 100 małych magazynów niż jeden wielki. A nawet jak się kilka takich małych straci to i tak lepiej niż stracić wszystko. Dywersyfikacja, nie wszystkie jajka do 1 koszyka, itp itd, mądrości ludowe.  Tyle że jak zauważają to niestety całkowicie się kłóci z całym systemem, a nawet cała koncepcją działania armii moskiewskiej, gdzie caly system działania i dowodzenia jest oparty na centralizacji. Decentralizacja jest jej obca, nieznana, przerażająca. No nie umieją tak. Pomijajaąc już kwestie techniczne, jak zarządzać takimi sieciami, skąd brać na to transport. Ale nawet na poziomie koncepcji przerasta to działające w trybie rozkazu przełożonego z góry w dół jednostki. No nie ich bajka. Pewnie z czasem zaczną sobie z tym lepiej lub gorzej radzić, magazyny podzielą, odsuną od lini frontu. Ale już tempo zaopatrywania wojsk spadnie, maszyna będzie mieliła dużo wolniej, w kluczowych momentach zabraknie paru pocisków czy rakiet. I to wszystko dało marne kilkanaście HIMARSów. Dla mnie też to jest jednak trochę szok.    

MAKE MY DAY

Ponoć różne szychy w armii kremlowskiej i administracji które mają swoich krewnych, potomków i znajomych królika w wojsku za wszelką cenę próbują im znależć bezpieczne i przytulne posadki. No więc za wszelką cenę wysyłają ich do kontyngentu .... wojującego w Syrii. Jeśli Syria jest dla ciebie i twojego syna tą bezpieczną oazą to wiedz że operacja specjalna na Ukrainie idzie zgodnie z planem. Pytanie tylko czyim. 

12 lipca 2022   Dodaj komentarz
wojna   ukraina   rosja  

Dzień Sto Trzydziesty Drugi

Prolog

- Sasza, co u Ciebie na froncie? Jak wam idzie nasza operacja specjalna?

- Oj Ivan, no ciężko idzie, my tu walczymy z całym NATO, bardzo trudne walki, mamy bardzo ciężkie straty, dużo zabitych i rannych, czołgi tracą wieże, samoloty i helikoptery spadają jak muchy po spotkaniu z muchomorem...

- Eh Sasza, ale dajecie radę, Sewierodonieck zodbyty ! A jak straty NATO?

- Oni jeszcze nie zaczęli.....

REPLAY

Temat wyspy węży wydawał się być juz zamknęty, definitywnie i ostatecznie. Orki się ewakuowały w geście dobrej woli, no sielanka normalnie miała być już. Koniec walk o ten piekielny skrawek lądu. Ehhhh.... słodka naiwności. Jednak okazało się że orki w ramach tej dobrej woli pozostawili tam sporo fajnych i drogich zabawek. Taka ich dobra wola. Jakieś systemy przceciwlotnicze, systemy radarowe, systemy walki elektronicznej, i Sauron wie co tam jeszcze. No fajne prezenty były, warte parędziesiąt milionów dolarów a i całkiem ciekawe dla elektroników -amatorów wszelkiej prominencji.  Jednak chyba jakaś świadomość ekologiczna w nich się obudziła i stwerdzili że nie powinno się oceanów zaśmiecać, i znów wykazując się dobrą wolą postanowili cały ten bajzel trochę posprzątać. No, zutylizować. W tym celu wysłali na wyspę dwa myśliwce które w geście dobrej woli zbombardowały pozostawione śmieći w celu ich utylizacji. Taki gest dobrej woli żeby czasem ukraińcy nie musieli już się troskać jak to przetransportować na stały ląd. Zwłaszcza że ukraińską flotę zatopili. No nie mówcie, naprawdę bratnie dusze, ci moskale. Troska, dobra wola, odpowiedzialność. Co ciekawe atak moskalskich odrzutowców został nagrany. Na 4 zrzucone bomby w wyspę (WYSPĘ) , cel raczej nie jakiś szczególnie wymagający ani mały, bez zagrożenia ostrzałem obronnym, w idealnych wręcz poligonowych warunkach, trafiła 1 bombka. 1 bombka z 4 trafiła w całą wyspę. No to raczej nic dziwnego że trafiają masowo w osiedla mieszkalne, szpitale i szkoły.  Raczej mało imponująca skuteczność. 

Epilog

Mimo wszystko Lysyczansk padł. Co prawda w wyniku planowego wycofania się sił Ukrainy ale jednak, kolejna mała piędź ziemi zdobyta. Maszyna idzie powoli, z mozołem, ale jednak do przodu. Z drugiej strony jednak na innych kierunkach sukcesów brak, a nawet podobnie mozolne sukcesy są po stronie Ukrainy.  Bardzo skuteczna ostatnio jest kampania niszczenia orkowym zapasów amunicji, W okolicach 4 lipca całe pokazy fajerwerków.  Tej amunicji to jest coraz mniej, a nawet jakby to ją trzeba dowieżć. A  z tym nie jest łatwo. Z tych kilku dostarczonych HIMARSów korzystają sąsiedzi jak szaleni. Ale też dzięki nim mogą wystrzelić sobie bez stresu ostatnie Toczki czy przerobione na samobójcze drony. Chociaż prawdę powiedziawszy to te ataki na terytoriym Rossiji zbyt udane nie były. Wygląda na to że wszystkie zostały jednak zestrzelone. Orki też się powoli ogarniają. Coraz więcej aluzji że na Ukrainę pojechały nie tylko T-72 ale też nawet nasze "Twarde". To było całkiem ciekawe.  Szwecja i Finlandia prawie w NATO.  Sytuacja ogólna mocno patowa. Wg mnie (i chyba można uznać to za sukces Ukrainy...???) można uznać że obie strony straciły już zdolność do zdecydowania samodzielnie o zakończeniu tej wojny. Co może być bardzo przykrą niespodzianką zwłaszcza dla Putina.  Bo on chyba wciąż myśli że zajmie sobie ten Donbas i Łużańsk plus korytarz i powie "OK, to rozejm". Zapewne zrobi to w momencie gdy osiągnie te swoje cele minimum (wg mnie właśnie Donbas, Łużańsk plus korytarz Krym - Donbas) oraz jego armie stracą możliwości dalszej ofensywy. Tylko jeśli wtedy, w momencie jak już kremlowszczycy będą na początku krzywej opadającej, z wyczerpanymi możliwościami, Ukraińcy powiedzą "niet, bawimy się dalej" zrobi się naprawdę ciekawie.  

 

05 lipca 2022   Dodaj komentarz
wojna   ukraina   rosja  
< 1 2 >
Mjot23 | Blogi